Menu główne
3-
Przepłynęliśmy trasę z Wdy do Błędna -
Po tym odcinku Wdy nie pływałam już przez wiele, wiele lat i pierwsza różnica była we Wdeckim Młynie.
Kiedyś było tu zakole rzeki z przewężeniem i szybkim nurtem -
Teraz we Wdeckim Młynie jest rozlewisko i zbudowana elektrownia wodna -
Druga różnica, to brak śladów działalności bobrów. Drzewa wrzucone do rzeki na pewno nie są nowe. Kiedyś działalność bobrów w Borach Tucholskich była bardzo widoczna.
Nie było łatwo dopłynąć do rezerwatu Krzywe Koło (rzeka ciągle wiła się i robiła pętle), na szczęście była tablica, która rozwiewała wątpliwości, że to już tu.
Wspięliśmy się na grzbiet wzniesienia -
W ogóle WDA płynąca przez Bory Tucholskie jest bardzo ładna.
Na końcu spływu zaplanowane było ognisko. Gdybyśmy wozili kiełbaski w kajaku, to pewnie by się udało, bo w Błędnie jeszcze tlił się ogień po innej grupie, ale nasze drewno i kiełbaski były na starcie we Wdzie. Niestety z uwagi na późną porę ognisko odpuściliśmy...
Daria